Okruchy Przeszłości: "Metalldetektorräuber" plądrują kolejne wykopaliska archeologiczne

Złodzieje artefaktów z wykrywaczami metali na wykopaliskach Fundacji ARCH w Bejscach (Detektoryści - fakty i mity). To stanowisko archeologiczne zostało już w niedawnej przeszłości zniszczone przez „pasjonatów historii” za pomocą wykrywaczy metali, którzy zabrali z niego przedmioty nie tylko bez pozwolenia, ale i nie pozostawiwszy po sobie żadnego śladu,

"Dziś mamy smutny dzień na wykopie. Okazuje się że jeden z potencjalnie najlepiej zachowanych pochówków na stanowisku, bo zachowany w miedzy, został zniszczony wkopami rabunkowymi nielegalnego poszukiwacza/eksploratora/pasjonata. Po dwóch tygodniach ciężkiej pracy jest to duży zawód i rozczarowanie. Dodać należy, że stanowisko jest rabowane od lat , według relacji miejscowych mieszkańców od przynajmniej parunastu lat. Niestety też w zeszłym roku obserwowaliśmy świeże ślady nielegalnych detektorystów.

"Today is a sad day for excavation. It turns out that one of the potentially best-preserved burials at the site, because it was preserved in between od the fields, was destroyed by robbery pits by an illegal prospector/explorer/enthusiast. After two weeks of hard work, this is a big letdown and disappointment. It should be added that the site has been plundered for years, according to the reports of local residents, for at least a dozen or so years. Unfortunately, last year we also observed fresh traces of illegal detectorists".

Co zaproponują poszukiwacze, aby chronić wszystkie stanowiska archeologiczne przed nocnymi grabieżami dokonywanymi przez użytkowników wykrywaczy metali?